Podobno Polacy wyrzucają mnóstwo pieczywa. Może to oznaczać, że albo za dużo kupujemy, albo nie mamy pomysłów na wykorzystanie czerstwego chleba czy bułek. A sposobów jest mnóstwo i nie powinno to nikogo dziwić skoro chleb jest podstawą naszego żywienia, podobnie jak ryż u Azjatów.
Mam kilka swoich oszczędnościowych metod.
1. BUŁKA TARTA
Podstawa podstaw, rozdrobnione na średniej wielkości kawałki pieczywo suszę, wrzucam do robota kuchennego i mielę.
2. GRZANKI
Pieczywo kroję w dość drobną kostkę i opiekam w piekarniku, co jakiś czas mieszając, aby się nie przypaliła. Długość opiekania zależy od upodobań. My lubimy grzanki jasne, czyli krótko pieczone. Gotowe przechowuję w słoiku lub zjadamy je od razu z zupami typu krem. Czasami przed opiekaniem polewam grzanki oliwą z oliwek, obsypuję ziołami i takie jadą do piekarnika.
3. KOTLETY MIELONE
Bułki suszę i przechowuję w przewiewnym pojemniku lub w papierowej torbie, a jeśli mam robić kotlety mielone namaczam je w mleku lub w wodzie i dodaję do mięsa.
4. MROŻENIE
Robiąc zakupy staram się kupować pieczywo na cały tydzień, poźniej kroję je na drobniejsze kawałki i zamrażam. Wyjmuję gdy jest potrzeba. Jest tu jeden haczyk – nie każdy chleb nadaje się do mrożenia. Trzeba przetestować, z której piekarni po rozmrożeniu smakuje jak świeży.
5. ODŚWIEŻANIE NA PARZE
Na garnku z gotującą się wodą ustawiam metalowe sitko i układam w nim kromki. Po kilku chwilach chleb jest nawilżony, mięciutki i całkiem smaczny.
6. PIECZYWO W JAJKU
Kromki chleba maczam z obu stron w rozkłócony jajku i smażę na oleju.
7. BUŁKI MACZANE W GOTOWANYM MLEKU
Gotuję (nie podgrzewam, tylko gotuję) mleko i maczam w nim bułkę. Mleko można lekko posłodzić (wersja dla łasuchów).
Wiem, że są fajne przepisy z zastosowaniem czerstwego pieczywa, ale jeszcze żadnego nie testowałam. Jeśli macie inne pomysły, piszcie.
Super wpis, ja najczęściej korzystam ze sposobu na grzanki, i często są one o smaku czosnku lub ziołowe. Ponadto lubię bardzo chleb/bułkę w jajku, czyli a la tosty francuskie 😛
Moja mama za to wykorzystuje wysuszone bułki do mielonego.
Podpowiem jeden sposób, który często stosuje, ja robię z czerstwego chleba tosty, np w opiekaczu, nie muszą być kwadratowe, albo na patelni też da radę i oczywiście w piekarniku. Jest to także super pomysł na wykorzystanie leżących w lodowce jakiś czas składników 🙂